Zagłębiowskie Ladacznice
Kolejna impreza zorganizowana przez Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Krakowie okazała się być kolejnym sukcesem nie tylko organizacyjnym. Przede wszystkim to zadowolenie i słowa uznania od uczestników każą zaliczyć tę imprezę do bardzo udanych. Świetnie zaplanowana trasa, miła atmosfera - to jest to co tygryski lubią najbardziej. Do tradycji należy już chyba zaliczyć pojawianie się na "ladacznicach" mojego serdecznego przyjaciela ze Słowenii, wielkiego miłośnika "gomułek" i naszych "kibli" Andraž Briški-Javor. Naszą podróż odbyliśmy jednostką EN57-614 - ostatnią jednostką z czynnymi górnymi światłami końca pociągu (gwoli ścisłości czynne były tylko te zamontowane na członie rb).